Zapomniany żuraw

Zapomniany żuraw

Zapomniany żuraw, a właściwie obrotowy dźwig słupowy, w rzeczywistości wcale nie jest aż tak bardzo zapomniany – co jakiś czas bowiem ktoś usiłuje, w bardziej lub mniej oficjalny sposób, przenieść go w inne miejsce. Kiedyś próbowało przejąć go jedno z niemieckich stowarzyszeń, innym znów razem omal nie padł ofiarą kradzieży, były również plany prze niesienia go gdzieś wgłąb kraju. Mimo wszystko, żuraw wciąż dzielnie trwa na swoim stanowisku, stanowiąc jedną z atrakcji swoich rodzinnych stron.

Żuraw umiejscowiony jest przy torze wjazdowym na stację w Kowarach, jadąc od strony Jeleniej Góry. Według kowarskiego katalogu zabytków, dźwig stoi tam nieprzerwanie od 1880 roku. Jest to zupełnie prawdopodobna teoria, bowiem tego typu urządzenia były powszechnie stosowane przez koleje niemieckie na przełomie XIX i XX wieku. Rzeczony dźwig służył głównie do zaopatrzenia parowozu (a właściwie – jego tendra) w węgiel. Był również używany do załadunku oraz wyładunku towarów z otwartych wagonów kolejowych.

Na żuraw składa się szereg elementów: jego trzon stanowi kamienna podstawa, na której usytuowana jest kuta kolumna centralna z obrotową rurową wysięgnicą. W skład konstrukcji wchodzi również przekładniowy mechanizm, służący do ręcznego napędu dźwigu. Cały mechanizm oraz system przekładni, kół zębatych oraz korb został tak pomyślany, że do jego obsługi wystarczało dwóch ludzi. Jak na ówczesne czasy, była to zaawansowana technicznie konstrukcja o bardzo ciekawych rozwiązaniach technicznych.

Karkonoska Agencja Rozwoju Regionalnego pragnie przy pomocy gminy dokonać renowacji zabytkowego dźwigu. Planowane jest m. in. oczyszczenie i odmalowanie konstrukcji, a także uporządkowanie otaczającego żuraw terenu i ustawienie ogrodzenia, co pozwoli na lepsze wyeksponowanie niezwykłego zabytku.

Rewitalizacji wymaga również sam dworzec kolejowy, mający ponad sto lat. Tego typu zabytki zyskują na całym świecie coraz wiekszą popularność, nie tylko wśród miłośników kolei żelaznej, ale również wśród ludzi kochających czar tamtej epoki, z całą jej elegancją, klasą i wyjątkowym, niespiesznym charakterem. Mając to wszystko na uwadze, burmistrz Kowar planuje stworzenie wspólnie w Czachami inkubatora kulturalnego, umiejscowionego w dawnym budynku dworca. Zgodnie z tą koncepcją, dworzec miałby mieścić również informację turystyczną, sklep z pamiątkami,a także niewielką kawiarenkę. Planowane jest także utworzenie galerii wystawienniczej, prezentującej dzieła lokalnych twórców lub artystów związanych w jakiś sposób z regionem.

Niestety, istnieje również alternatywna koncepcja wykorzystania tego terenu, poparta przez miejscowych radnych. Zgodnie z nią, to wyjątkowe miejsce miałoby zostać przeznaczone na… zjazd do garaży. Wygląda na to, że lokalni włodarze mają zamiar postawić doraźny zysk wyżej, niż trwały dochód, jaki przyniosłaby rewitalizacja i właściwe wykorzystanie tego miejsca. Można jedynie mieć nadzieję, że zdrowy rozsądek oraz umiłowanie historii wygra z chwilowym zaćmieniem umysłu i uda się stworzyć kolejne miejsce, przynoszące regionowi wymierne korzyści.

Share

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *